3.4 pole paintballowe w Bielsku-Białej

melon

Specjalnie czekaliście aż opuszczę pole żeby fotkę strzelić ?
Zapamiętam, rozdam po magazynku w plecki Twisted Evil

Majster JH

Dzięki za gierkę Smile

Musimy częściej wpadać Smile

melon

Było odjazdowo !
Majster poprowadził nas jak oficer polityczny Smile

Juby szedł z pompką jak z panzerfaustem Laughing

MrBig miał skurcz palca i napierdzielał jak z elektryka Cool

I udało mi się nieco Tpx`em pograć, czego chcieć więcej ?

Paintball Bielsko

Czyli znalazłeś swój marker życia?

Fidel

Siemka, szkoda, że Żywca nie było, ale luknijcie co działo się w Suszcu:
[link widoczny dla zalogowanych] Wink

Paintball Bielsko

Coś w stylu balu elektryków. Nadal nie rozumiem koncepcji, leśne pole paintballowe i chmara ludzi ubranych i wyposażonych w sprzęt do gry w speedball.

Zawsze uważałem, że mieszanie tych dwóch grup prowadzi do zniszczenia zainteresowania paintballem. Wystarczy kilka osób z markerami mechanicznymi lub sprzętem wypożyczonym.
Dostaną kilka razy serią i już opinia o sporcie się niesie w eter.

Dlatego jestem i zawsze będę na nie.

Markery speedballowe zostały stworzone na pola speedballowe. Mechaniki, pompki, magfedy przypisane są na pola leśne, budynki, hale paintballowe i nie można ich mieszać.

Na koniec mojego uniesienia przytoczę jeszcze kwestię, że owszem nie mieliśmy problemu z elektrykami. Grywaliśmy na tym polu i pompkami i gnoiliśmy, zawsze dostawali baty. Szybki i drogi marker nie oznacza, że jego właściciel myśli.

Przykład hali w Żorach, gra Mundur vs Pidżama, pod wodzą Majstra, ekipa w mundurach rozjebała ekipę w pidżamach.
Ale i tak najbardziej zapadły mi słowa Majstra na Facro. Wiecie czym gra Majster. Spotkał gościa z markerem speedballowym za kilka tysięcy i mówi do Majstra:
- Osłaniaj mnie....

Fidel

Przemo, widzisz nagrałem trochę materiału bo chciałem pokazać właśnie pewną różnorodność, wiadomo koncepcja gry czyli wszyscy na wszystkich czasem potrafi pozostawiać sporo do życzenia, ale ja się nigdy w tańcu nie pierdolę tylko cisnę na pierwszą linię frontu mimo, ze często obrywam o czym wiecie dobrze z pola w Hałcnowie.

Mnie osobiście nie interesuje czym kto gra zupełnie może nawet grać dwoma Egosami jednocześnie zupełnie mi to zwisa.

Inna sprawa jak ktoś z bardzo szybko strzelną klamką przypominam, że równie dobrze może być to leśny Tipmmann z RT lub Egripem modowany na leśną dubeltówkę , bądż mechaniczny Autococker z Ebladem, czy też Milisig z RT, z premedytacją wali do gości z komercji dla fanu, to takie zachowania należy piętnować i tyle, a od tego jest właściciel pola, aby zwrócić takiemu delikwentowi uwagę i tyle.

Jar

Różnorodność jest raczej ok, sam mam automat, jednak ustawiony zawsze na pojedynczy strzał a cenię go za jego rozmiary, wagę i delikatny spust Wink

różnorodne ustawienia sprzętu dają trochę więcej realistyki wbrew pozorom. Pamiętamy z 2 wojny światowej gdzie leci gość z karabinem wkłada nabój zamyka zamek, strzał, i ponawia cykl. Po przeciwnej stronie pan z mp 40 , z rogu natomiast w krzaku 2 gosci z machinegewwerem. Prawdziwa wojna nigdy nie dawała równych szans.

Najlepszym rozwiązaniem jest magfed Smile

A i tak wiemy z historii i pola w Hałcnowie ,że wygrywa komunikacja i zgrany zespół, różny sprzęt to tylko dodatek Wink

	Forum www.paintballbb.fora.pl Strona Główna :: Gdzie lecą w kulki?	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4